Czytanie książek wzbogaca i rozwija człowieka. Oczywiście mówię o czytaniu książek właściwych. Jakie książki są właściwe i odpowiednie dla nas? To rzecz indywidualna i dyskusyjna, ponieważ każdy patrząc pod kątem swojej prawdy, wybierze książki do niego pasujące. Zauważyłem, że jeśli jest książka, która mi się podoba, nie koniecznie spodoba się mojemu znajomemu. Nawet jeśli ją przeczyta, to powie, – tak to jest ciekawa książka -, ale nie będzie dla niego ta książka zachwycająca. Zapomni o niej szybko i być może nigdy do niej nie wróci. Trzeba wcześniej zastanowić się nad zagadnieniem.
- Do czego dążymy.
- Czego chcemy się nauczyć?
- Co jest dla nas w życiu ważne?
- Jaka jest nasza prawda?
- Co chcemy w naszym życiu odkryć i osiągnąć?
Sami, kreujemy zdarzenia w naszym życiu, aby się uczyć.
Bazując na tym, nasz proces myślowy wykreuje i postawi w naszej przestrzeni i drodze życia, odpowiednich ludzi, ciekawe wydarzenia, odpowiednie sytuacje, zbiegi okoliczności, zdarzenia. Pojawią się właściwe książki, obejrzymy inspirujący film, odbędziemy ciekawą rozmowę. Sytuacje, które pojawią się, będą dla nas odpowiednie i ważne. W danej chwili będą dla nas najlepsze i bardzo potrzebne dla nas.
Chodzi o to, abyśmy mogli na przykład po przeczytaniu książki otrzymać nową informację, wzniosłą myśl, nowe poznanie i zrozumienie. Nie jesteśmy w stanie czytać książek o zaawansowanych treściach, gdy jesteśmy na początku poznawania nowych rzeczy. Tak jak dziecka, które dopiero, co się urodziło, nie nakarmisz od razu mięsem, ale dasz mu mleko. Później sukcesywnie, gdy będzie rosło, dasz mu pokarm stały i bardziej zaawansowany. Z wiedzą jest dosłownie tak samo.
No dobrze. Co robić, gdy pojawia się wzniosła myśl?
To nie jest pierwszy raz, jak życie do mnie mówi, ale któryś już z kolei, który zauważyłem. Nie wszystko zauważam, nie wszystko utrwalam. Uważam to za błąd i ignorancję z mojej strony, gdyż w ten sposób tracę bezpowrotnie nowe wzniosłe ulotne myśli, nowe poznanie i zrozumienie, a tym samym opóźniam możliwość szybszego uczenia się.
Zapisuj wzniosłe myśli, nowe poznanie, natychmiast.
Nowa wzniosła myśl, nowe zrozumienie, nowe poznanie, myślenie o czymś, o czym wcześniej nie myśleliśmy, a teraz myślimy, powinna zostać zapisana natychmiast. W tym momencie nie ma nic ważniejszego od tej myśli, od tego nowego zrozumienia, od tego nowego poznania. Ta myśl, która teraz się pojawiła, za chwilę może odejść i pójść w nie pamięć i nigdy więcej może do nas nie wrócić. To ogromna szkoda dla nas, dla naszego rozwoju. No może nie szkodą, ale utratą szybszej możliwości wejścia na wyższy poziom zrozumienia życia.
Jeśli zależy nam na nowym poznaniu, bo przecież chodzi o odkrywanie tego, co jest nieznane, poznaniu nowych rzeczy, aby w życiu się rozwijać i poznać Siebie samego, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy. Chcemy poznać swoją prawdę, bo każdy ma swoją. Nie ma jednej prawdy. Następnie przemienić się i porzucić serce kamienne, aby zastąpić je sercem mięsistym. Na końcu tej drogi osiągnąć oświecenie i wyzwolić siebie samego z okowów więzienia własnego umysłu i procesu reinkarnacyjnego.
Dobrze. Zaiste w natchnieniu przeczytania, jakieś książki, obejrzeniu filmu, rozmowie lub innym zdarzeniu, powstała w głowie wzniosła myśl, nowe poznanie, nowe zrozumienie. Powstała właśnie w tej chwili w Twojej głowie myśl, która Cię urzekła. Super, zapisz ją. Zapisz ją teraz. Zapisz wszystko, co przychodzi Ci do głowy, aby myśl tą, nowe poznanie, nowe zrozumienie utrwalić, póki jeszcze jest w Twojej głowie. Nic teraz nie jest ważniejsze od tego procesu. Zapiszesz, możesz spokojnie wrócić do swoich zwykłych czynności.
Dlaczego wzniosła myśl jest ulotna?
Czyli teraz jest, a za chwilę jej nie ma i nie możemy sobie jej przypomnieć. Mówimy wówczas, kurcze mam ją właśnie w tej chwili na końcu języka, albo mówisz sobie, mam kiepską pamięć, co jest kłamstwem. Masz doskonałą pamięć.
Moje zrozumienie, czym jest ulotna myśl. Są myśli, które nigdy w naszej głowie się nie pojawią. Nawet nie wiemy, jaka myśl mogłaby pojawić się w naszej głowie. Nie wiemy, czego jeszcze nie wiemy. Aby pojawiła się myśl, w naszej głowie musi być jakiś zaczątek, jakiś zalążek synaptycznych połączeń neuronalnych w naszym mózgu. Mózg odbierając z pola świadomości informację, szatkuje ją i wybiera z niej tylko te elementy, te informacje, które może dopasować do czegoś, co już istnieje i jest zapisane w neuronach naszego mózgu.

Jeśli nie ma takich połączeń neuronalnych, mózg nie wytworzy takiej wzniosłej myśli. Chociaż ze swojej perspektywy postrzegania ją widzi, ale ją zostawi, gdyż uzna tę informację w obecnej chwili za niepotrzebną i zbędna, niewnoszącą nic do życia człowieka idącego drogą inwolucji lub ewolucji. Zwróć uwagę, mózg ją widzi, widzi tę informację, ale nie wytworzy na jej temat myśli w głowie.
Skąd się biorą połączenia neuronalne w mózgu?
Bazując na wiedzy, jaką poznaliśmy, wierze, jaką mamy, paradygmatach doświadczamy w naszym życiu. Poprzez doświadczenia, jakie przechodzimy w naszym życiu. Będąc i żyjąc umysłem w ciele fizycznym, czyli żyjąc na najniższej płaszczyźnie świadomości, planie fizycznym, odbieramy zmysłami. Mamy pięć zmysłów, zmysł smaku, widzenia, dotyku, słuchu, powonienia. Bazując na tym, odczuwamy i doświadczamy emocji i uczuć w swoim cielesnym życiu. Te odczucia są zapamiętywane i zapisywane przez mózg w połączeniach neuro-synaptycznych naszego mózgu oraz ciele.
Im szersza gama doświadczeń, tym więcej jest tych połączeń neuronalnych, a im więcej połączeń neuronalnych, tym bogatsze myśli pojawią się w naszej głowie, gdyż mózg jest w stanie więcej myśli wytworzyć, bazując na odbieranej informacji z pola świadomości, w którym się cały czas kąpiemy. Ja, ty, my wszyscy z osobna jesteśmy jak kropla wody w oceanie możliwości. Jesteśmy tym oceanem, a jednocześnie ocean jest nami.
W mózgu musi powstać najpierw połączenie neuronalne, aby pojawiła się myśl.
Jak się pojawia nowa myśl, oznacza to, że jakimś sposobem w neuronach powstało wcześniej kilka nowych połączeń synaptycznych, do których mózg odbierając informacje z pola świadomości, może dopasować i dołożyć kolejne “cegiełki”, dodatkowe połączenia neuronalne, rozszerzając zrozumienie danego zagadnienia? Wytwarza się większa energia, która współdziała z tym polem i oddziaływuje jednocześnie na niego. Na początku, tych połączeń jest niewiele, dlatego myśl pojawia się na chwile i znika. Mówimy wówczas, że pojawiła się ulotna myśl. Nie zawsze ulotna myśl, jest myślą wzniosłą. Jeśli wzniosłą myśl uchwycimy i zapiszemy, jesteśmy w stanie później do tej myśli wrócić, następnie ją kontemplować oraz nad nią rozmyślać. Możemy powiedzieć sobie, że właśnie, w tej chwili złowiliśmy złotą rybkę z oceanu możliwości.
Poprzez świadomą kontemplację i rozmyślania rozszerzamy nasze zrozumienie.
W mózgu tworzą się kolejne połączenia neuronalne, które zaiste uzupełniają te, co już są, rozbudowując je o kolejne połączenia i poszerzając ich zakres działania. Powstają wyładowania, wytwarza się większa energia, która mocniej oddziaływuje na pole świadomości. W międzyczasie powstaje nowy nawyk, który zmienia naszą postawę, sposób mówienia, zachowania, reagowania. Po prostu się zmieniamy. Zmieniamy nasze zmienione ego.
W głowie pojawia się więcej podobnych myśli do myśli pierwszej wytworzonej i zapisanej przez nas. Zaczynamy patrzeć na dane zagadnienie z różnych ujęć, z różnej perspektywy. Jeśli byśmy nie zapisali tej wzniosłej pierwszej myśli, poznania, zrozumienia, to zniknęłaby z naszej świadomości bezpowrotnie. Myśl ta zostanie przykryta innymi myślami zwykłymi, myślami dnia codziennego, które tę wzniosłą myśl przykryją, tak jak się robi kanapkę.
Zrozumiałem, aby powiększyć zrozumienie życia, należy chwytać nowe myśli, których wcześniej nie mieliśmy i je rejestrować najlepiej w swoim notesie, który cały czas przy sobie nosimy. Ja wolę notes niż nagrywanie, gdyż później mogę swoimi oczami ująć cały tekst i szybko w ciągu kilku chwil przypomnieć sobie, o czym myślałem minutę temu. Nagranie trzeba odtwarzać i nie można całościowo zobaczyć myśl z góry. Na kartce można dopisać kilka słów, aby rozszerzyć zrozumienie. Przez pisanie długopisem na kartce, zwiększamy w większym stopniu ilość połączeń neuronalnych, bardziej utrwalając myśl wzniosłą.
Jakie to doświadczenie mnie ostatnio ujęło?
Ostatnio czytam książkę Ramthy. Ramtha. Kreowanie rzeczywistości. Przewodnik dla początkujących. Wprowadzenie do nauk Ramthy.. Podczas czytania pojawiła się myśl, jak otworzyć czwartą pieczęć, jak przenieść energię z pierwszej pieczęci do czwartej pieczęci. Zrozumiałem, że wszyscy ludzi, przynajmniej większość, tak znacząca większość ludzi porusza się tylko w trzech pierwszych czakrach.
Życie z otwartą czwartą czakrą to życie w zdrowiu, bez chorób. Ciało młodnieje, gdyż w ciele uruchamiają się odpowiednie hormony życia, które za ten stan odpowiadają. Trzeba spełnić odpowiednie warunki, aby tak się stało. Zastanawiałem się, czy jest jakiś sposób, który pozwoli przyśpieszyć ten proces przeniesienia energii z pierwszej do czwartej pieczęci naszego ciała no i oczywiście wyżej.
Wielu “nauczycieli”, “guru” mających swoich czcicieli, mówi o oddechu, medytacjach, ćwiczeniach jogi i tym podobnych rzeczach. Jednak obserwując tych “mistrzów” zauważyłem dużo niespójności, w tym, co mówią, ale dobrze. Nie wiem, czego nie wiem, więc nie oceniam, tylko zastanawiam się, jak mogę zastosować to, co robią dla Siebie.
Inspirująca rozmowa z dobrym znajomym.
Pewnego dnia rano przyszła mi do głowy myśl. Zadzwoń do swojego kolegi. Nazwijmy jakoś tego dobrego człowieka. Niech będzie, człowiek o dobrym imieniu Ryszard. Zadzwoniłem do Ryszarda, bo coś mnie tchnęło, aby z nim porozmawiać. Było to dość rano. Zastałem go w białej pościeli i wybudziłem ze snu. Chciałem się rozłączyć, ale Ryszard mówi, – już dobrze, jak już rozmawiamy, to porozmawiajmy i tak muszę już wstawać -.
Zaczęliśmy rozmawiać. O czym rozmawialiśmy? O ludziach? Nie. O biznesie? Nie. O sytuacjach na świecie? Nie. Rozmawialiśmy o tym, jak przejść na wyższy poziom zrozumienia życia. Ja powiedziałem, co robię, on powiedział, co on robi. Zachęciłem go rozmową do wznowienia ćwiczeń, które kiedyś stosował, ale z jakiegoś powodu zaniechał.
Mnie natomiast w tym czasie przyszła myśl do głowy, – a może ja także rozpocznę medytacje, ćwiczenia oddechowe, bo coś w tym chyba jest. Co i jak zrobić, aby nie zrobić sobie zatrzymania swojego rozwoju. Niestety w naszym świecie fizycznym jest nam podawanych każdego dnia 99% jak nie więcej informacji błędnych, fałszywych, specjalnie podawanych przez twórców obrazów, aby ludzi utrzymać w stanie niezrozumienia, obłędu, pośpiechu i fałszywych informacji, strachu, niechęci do życia, aby nigdy nie dowiedzieli się, jak potężni są w swym Duchu.

Medytuj w ciszy i w ciemności, aby skoncentrować się na wnętrzu.
Ryszard zasugerował mi, że ma dla mnie świetną medytację, którą mi wyśle. Mówię dobrze, wyślij. Tego samego dnia postanowiłem przed snem ją zastosować. Tak też zrobiłem. Niestety nie zrobiłem jej całej, gdyż głos ze środka mego jestestwa powiedział mi, – stop dalej nie idź, wystarczy -. Przestałem medytować. Zacząłem się zastanawiać, dlaczego dalej nie, dlaczego wystarczy, ale nic nie wymyśliłem. Pomyślałem, powtórzę rano medytację. Rano znów ją włączyłem i podczas jej wykonywania przyszła mi do głowy wzniosła myśl. – Trzeba, przenieś świadomie energię z czakry podstawy do czakry korony. Ta myśl zawładnęła mną całkowicie.
Zastanawiające było dla mnie, że medytację przerwałem po 10 minutach. Ciało nagle się wybudziło i odmówiło dalszego udziału w tej sesji. Zacząłem się zastanawiać, dlaczego, mnie wybudziło z medytacji. Później w ciągu dnia puściłem tę medytację na głos, aby jej spokojnie wysłuchać. Partnerka mi mówi, chyba śpiewają OM, a ja bingo. To OM mnie wyrzuca z medytacji, czyżby to nie było dla mnie dobre? A może cała medytacja nie jest dla mnie. To, po co mi była potrzebna, co mam zrozumieć.
Dzisiaj czytają książkę. Ramtha. Kreowanie rzeczywistości. Przewodnik dla początkujących. Wprowadzenie do nauk Ramthy.. Podczas czytania pojawiła się myśl, jak otworzyć czwartą pieczęć, jak przenieść energię z pierwszej pieczęci do czwartej pieczęci. Zrozumiałem, że wszyscy ludzi, przynajmniej większość, tak znacząca większość ludzi porusza się tylko w trzech pierwszych czakrach.
Muzyka w medytacji, światło, wypowiadane słowa jak OM w medytacji nie pozwalają prawidłowo koncentrować się na procesie przenoszenia tej energii. Ten proces jest zakłócony, gdyż czynniki zewnętrzne w tym przeszkadzają. Naszą rolą jest całkowite skoncentrowanie się na wnętrzu.
Zapisanie wzniosłej myśli, dało głębsze zrozumienie.
Zrozumienie tego dało mi inne spojrzenie i zrozumienie roli medytacji w moim życiu. Dlaczego osiągnąłem to zrozumienie, które teraz całkowicie zajmuje mój umysł, tworząc nowe połączenia i rozszerzając zrozumienie? Powodem było zapisanie pierwszej informacji, jaka pojawiła się na ten temat w moim notesie, a następnie powracanie do niej, gdyż była utrwalona i mogłem wracać, kontemplować i rozmyślać nad nią. Parę tygodni temu w ciągu dnia, też miałem wzniosłą myśl, w ciągu dnia miałem kilka poznań w tej kwestii, ale nie zapisałem jej, więc uciekło. Liczę, że wróci. Wiem, że było to ważne zrozumienie, ale do dzisiaj nie mogę sobie jej przypomnieć.
Tak życie do nas mówi. Mówi do każdego z nas.
Kiedy usłyszysz wewnętrzny głos? Gdy się zatrzymasz i pobędziesz w ciszy sam ze sobą lub wśród natury albo wśród ludzi, którzy cię rozumieją i nie będą przeszkadzać w kontemplacji, jeśli siedzisz i nic nie robisz. Fizycznie nie robisz, ale mózg i umysł pracują na wysokich obronach, wznosząc się na wyższe poziomy zrozumienia życia. Bo życie to nie tylko ciało. Ciało to pojazd, który ludzie zużywają. Pojazd, który wykorzystuje Duch, aby poznawać to, co nieznane, chce się rozwijać poprzez ciało, gdyż ciało ma sensory w postaci zmysłów, czego Duch nie ma.
Z pozdrowieniami i serdecznością dla was moi mili.