To, czym naprawdę jesteśmy nie boi się.

Jednym z wywiadów Christina von Dreien przedstawiła ciekawą kwestię. Powiedziała. – Nie wiemy dokładnie, ile potrzeba ludzi na świecie przebudzonych, aby to wszystko, co jest w zbiorowym polu świadomości, przechyliło szalę na naszą korzyść. Christina też mówi, że na pewno nie potrzeba nas 51%, czyli przysłowiowej większości ludzkości, ponieważ kiedy jeden człowiek się budzi, wtedy podnosi się jego wibracja i jego świadomości przechodzi na wyższy poziom. Im wyższa świadomość człowieka, tym więcej on ludzi może wyrównać w zbiorowym polu, więcej ludzi się wówczas budzi -.
Przemyślenia, wnioski i odkrycia (#1)

Zamiast pisać w zeszycie, postanowiłem pisać na blogu. W zeszycie jest tylko dla mnie, tutaj jest dla wszystkich tych, którzy rozmyślają nad życiem i zastanawiają się, jaki ono ma sens.
Przedstawiam tutaj swoje opinie, przemyślenia, biegające po mojej głowie. Niech od dzisiaj biegają po świecie. 🙂
Nieposłuszeństwo miłości. Christina von Dreien.

W fascynujący sposób wyjaśnia, że człowiek jest z natury życzliwą i kochającą istotą, a zatem jest to tylko kwestia czasu, kiedy obecny system negatywności się rozpadnie i zostanie zastąpiony nową formą współistnienia na fundamentach pokoju, wolności i wzajemnego szacunku. Coraz więcej ludzi właśnie się budzi, łączy swoje siły i daje świetlisty impuls zmiany. Cicha rewolucja nieposłuszeństwa miłości jest już nie do zatrzymania.