JankoOgrodnik.pl

To, czym naprawdę jesteśmy nie boi się.

Jesteś światłem. BUDŹ SIĘ!
Wpis: To, czym naprawdę jesteśmy nie boi się.
Jednym z wywiadów Christina von Dreien przedstawiła ciekawą kwestię. Powiedziała. - Nie wiemy dokładnie, ile potrzeba ludzi na świecie przebudzonych, aby to wszystko, co jest w zbiorowym polu świadomości, przechyliło szalę na naszą korzyść. Christina też mówi, że na pewno nie potrzeba nas 51%, czyli przysłowiowej większości ludzkości, ponieważ kiedy jeden człowiek się budzi, wtedy podnosi się jego wibracja i jego świadomości przechodzi na wyższy poziom. Im wyższa świadomość człowieka, tym więcej on ludzi może wyrównać w zbiorowym polu, więcej ludzi się wówczas budzi -.
Podaj dalej:

W artykule przeczytasz...

Czy w Polsce wystarczy 633 ludzi, aby zmienić rzeczywistość?

Gregg Braden w swych doświadczeniach wyliczył, że wystarczy pierwiastek kwadratowy z 1% ludzkości, aby zmienić świat i jego myślenie, postępowanie, nastawienie i zachowanie, jak dalece jest to prawdziwe, tego nie wiem. Gdy analizuję jego doświadczenia, które przeprowadził i sam je osobiście omawia, to dochodzę do wniosku, ze coś w tym musi być. Jeśli tak jest, to przeanalizujmy. W Polsce mieszka załóżmy 40 mln ludzi. 1% to 400 000. Pierwiastek kwadratowy z 400 000 wynosi 633 ludzi. Tyle świadomych, działających w stanie miłości ludzi potrzeba, aby zmienić praktycznie wszystko, jeśli chodzi o Polskę. Jeśli Polska oraz świat idzie w kierunku destrukcji, to oznacza tylko to, że.

  • Nie ma tylu ludzi w Polsce i na świecie, którzy działają spójnie w miłości do wszystkich i do wszystkiego. Wydawałoby się, że jest inaczej, a jednak nie do końca tak jest, jakbyśmy chcieli, aby było.
  • Opcja druga jest wystarczająca ilość ludzi, ale nie działają we wspólnym kierunku miłości, ponieważ każdy inaczej rozumuje rozwój osobisty i budzenie się. Nie wszyscy co mówią, że są obudzeni, są prawdziwie obudzeni.

Zwróć uwagę, że ludzie wolą walczyć w świecie zewnętrznym w dosłownym znaczeniu tego słowa, zapominając, że ten świat zewnętrzny jest efektem, wytworem lub inaczej skutkiem, odbiciem świata wewnętrznego, jaki jest w człowieku, czyli w każdym z nas.

Świat nasz wygląda, tak jak wygląda, gdyż jest on odbiciem średniej myśli wszystkich ludzi. To, co jest na zewnątrz nas w świecie fizycznym, najpierw musi powstać w świecie wewnętrznym, świecie duchowym. W biblii (Efezjan 6/10) jest zapisane, że bój toczymy nie z krwią i z ciałem (fizyczność), lecz z nadziemskimi władzami (poziom duchowy).

My wszyscy jesteśmy jednym i jednocześnie wszystkim.

My wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni, czy się to komuś podoba, czy też nie. Każdy z nas jest osobną świadomością w rozwoju i poznawania nieznanego. Uczestniczymy w grze zwanej życiem. My wszyscy Jesteśmy zanurzeni w oceanie energii, w tak zwanym polu świadomości i energii. My wszyscy karmimy się z tego pola tą energią, a jednocześnie dokarmiamy to pole swoją energią, swoimi myślami, słowami, emocjami.
– Jak Ci się to podoba — czy burzy to Twoja wizję postrzegania rzeczywistości?
– Jaką energią, pozytywną, czy negatywną Ty karmisz to pole? – Pomyśl przez chwilę.
– Jaką energią chciałbyś się karmić z tego pola?
– Co zatem zamierzasz zrobić, aby to zmienić?
Każdy karmi się w obfitości, tym co wysłał do tego pola. W obfitości, w znaczeniu powiększone 4 razy, 7 razy, albo i więcej. Czyli, jeśli do tego pola wrzucasz nienawiść, złość, bo akurat w takim stanie swego ducha jesteś, to czym to pole karmisz?, a zatem czego więcej w obfitości dostaniesz? To, co wysłałeś, a więc więcej złości i nienawiści. To właśnie będzie się ciągle manifestować w Twoim życiu. Będą się pojawiać w Twoim życiu sytuacje, wydarzenia, ludzie, zbiegi okoliczności, które będą dawać Ci więcej tego co sam dajesz. Tutaj złość i nienawiść. Przemyśl to na spokojnie. To jest ważne dla nas wszystkich.

Stań się zmianą, jaką chcesz zobaczyć w świecie.

Im więcej miłości w nas, tym ta “zupa”, w której się wszyscy kąpiemy, jest wartościowsza dla nas wszystkich. Im więcej złości i strachu tym więcej pomyj i szlamu jest w tej zupie, czyli destrukcji. Ważne, aby każdy człowiek to zrozumiał i zaczął nad sobą pracować i rozpoczął budowanie w sobie miłości, do siebie samego, do innych ludzi i całego świata. Chcesz, aby świat był lepszy dla Ciebie, zasilaj to pole energii dobrymi myślami i miłością. Jeśli czujesz urazę, złość, nienawiść, chcesz się na kimś zemścić, komuś źle życzysz, to zasilasz to pole najgorszym szlamem, jaki tylko można sobie wyobrazić, a później narzekasz, jak ci jest źle w życiu. Karmisz w ten sposób innych i sam siebie tym, co najgorsze. Bądź sam zmianą, którą chcesz ujrzeć na świecie.

Przemieniajmy to co złe, na to co dobre z tym co mamy w sercu.

Należy transformować i przemieniać wszystkie te złe rzeczy, które nam nie służą i nas blokują. Te rzeczy, które nas emocjonalnie oddzielają od tego, czym naprawdę jesteśmy. Jesteśmy światłem i miłością, jesteśmy kreatorami i twórcami rzeczywistości, w której żyjemy. Każdy człowiek tym jest bez wyjątku, nawet jak Ci się wydaje, że jest inaczej. Ludzie zasadniczo bazują na miłości. Jedni w większym, a inni w mniejszym stopniu.

Aby znów połączyć się z tą miłością, musimy tylko przemienić te przekonania, które nas tu blokują. Zmienić sposób myślenia, paradygmaty, dogmaty, wierzenia, nawyki. Negatywne uczucia zastąpić tymi dobrymi uczuciami. Bardziej połączyć się z naturą, gdyż ona nas ukoi, wesprze i pomoże w tej jakże ważnej dla nas wszystkich przemianie. Należy drastycznie i natychmiastowo pozbyć się fałszywego proroka z własnego domu, jakim jest wszechobecna telewizja, radio i ściekowe gazety. Jest to narzędzie do programowania ludzi, aby nie myśleli tak, jak chcą, ale myśleli tak, jak im ktoś powie, jak mają myśleć. Dzisiejsze media to karmiciele strachu, agresji, złości, nienawiści, uprzedzeń, znieczulicy społecznej. Każdy z nas jest w tej przemianie ważny. Ty też jesteś ważny, nawet jeśli Ci się dzisiaj może wydawać, że jesteś do niczego. Masz moc tworzenia, ale sobie tego obecnie jeszcze nie uświadamiasz i to jest tylko ta różnica.

Całą wiedzę wszechświata mamy w sobie, potrzebujemy ją tylko odkryć.

Tu tak naprawdę nie chodzi o to, abyśmy uczyli się ciągle nowych rzeczy i ciągle się „rozwijali”. Nie musimy się tak naprawdę niczego uczyć. Tutaj raczej chodzi, tylko o to, abyśmy przypominamy sobie, kim naprawdę jesteśmy, czym zawsze tym byliśmy, a o czym obecnie nie pamiętamy. W każdej chwili możemy sobie przypomnieć, kim jesteśmy. Kiedy sobie przypominamy, kim jesteśmy, kiedy się budzimy, wtedy podnosi się nasza wibracja, nasza częstotliwość i przechodzimy na wyższy poziom świadomości poprzez zrozumienie tego co przeżyliśmy. Odkryliśmy to co nieznane było do tej pory dla nas.

Zrozumienie jest tu najważniejsze. Wówczas dokarmiamy pole energii, tą “zupę”, ten ocean energii, z której każdy się posila, dobrą energią podnosząc jej wartość i jakość. W ten sposób inni także żywią się lepszą jakościowo “strawą” i się budzą. Jesteś ważny, jesteś potrzebny, jesteś kreatorem i twórcą, jesteś kompletny. Obudź się. Świat jest inny niż to co ci malują w telewizji, tym fałszywym proroku, który programuje ludzi na swoją modłę według tego co chcą twórcy obrazów.

Twórcy obrazów sterują naszymi wyobrażeniami świata.

System, w którym żyjemy, jest nastawiony na to, aby nas odcinać od poznania, kim tak naprawdę jesteśmy. Ludzie za pomocą telewizji oraz innych przemyślnych sposobów manipulacji są utrzymywani w lęku o przetrwanie, dlatego istnieje tyle biedy, wojny, agresja, nienawiść jeden do drugiego i to wszystko, co w obecnej chwili mamy. Kiedy ludzie się boją, są w lęku i zmartwieniach, wtedy nie są już emocjonalnie połączeni z Duchem, który w nich jest, który jest miłością. Są od niego oddzieleni. Ich umysł, ich zmienione ego przez twórców obrazów jest zasłoną, nakładką na prawdziwe nasze Ja Jestem, mgłą, która oddziela nas wszystkich od prawdy.

Tylko Poznanie prawdy może nas wyzwolić. Tej prawdy nie znajdziesz w telewizji, radio, ani gazetach. Mimo że ludzie są oddzieleni od wewnętrznej swojej mocy, to mimo wszystko dalej nią są, ale sobie tego nie uświadamiają, gdyż żyją tym, co daje im świat fizyczny, ten najniższy poziom świadomości naszej rzeczywistości, który jest iluzją, hologramem, wytworem naszego mózgu. Nami sterują neurony zapisane w mózgu, o czym doskonale twórcy obrazów wiedzą, a czego nie wiedzą ludzie uwikłani w szarość dnia codziennego. A jeśli nawet wydaje im się, że wiedzą, to w życiu tego nie stosują, bo się boją, są ignorantami.

Strach paraliżuje działania, ludzi są wówczas manipulowalni.

Kiedy ludzie żyją w strachu, niepewności jutra, to są w takim stanie, że łatwo można nimi manipulować. Zachowują się jak sterowalne marionetki teatralne, które są ciągane przez lalkarza za sznurki lub jak ta pacynka. Ponieważ ludzie, którzy się boją, nie potrafią się ponownie połączyć z tym czym właściwie są. Ludzie ci w prawdzie szukają rozwiązania, aby znów móc być wolnym i się czuć bezpiecznie. Nie potrafią odnaleźć drogi do siebie samych, często nie mają nikogo w swoim otoczeniu, kto by im o tym powiedział i przypomniał, a nawet wspierał. Dlatego wielu z tych ludzi szuka rozwiązań w tym systemie, w świecie fizycznym. Tu tych rozwiązań nie ma. Ten system nigdy nas nie doprowadzi do ponownego połączenia się z naszym wewnętrznym Duchem, czyli tym, kim właściwie jesteśmy.

Kiedy boimy się, to nie jesteśmy w stanie i nie potrafimy znaleźć właściwych rozwiązań, ponieważ rozwiązanie, które nas interesuje, ma zupełnie inną wibrację, inną energię niż energia strachu i lęku. Kiedy się boimy, to działamy irracjonalnie, nerwowo, w chaosie, robimy głupoty, podejmujemy złe decyzje, pakując się w jeszcze większe kłopoty, jeszcze w większe bagno. Wokół nas robi się tak ciasno, że rozwiązanie, którego tak uparcie szukamy, nie mieści na naszym ekranie radaru, czyli naszej fizycznej wyobraźni i naszym pojmowaniu świata. To są zupełnie dwa różne poziomy istnienia, inne wibracje, inne częstotliwości. Wtedy też nie słyszymy własnego prowadzenia, naszego wewnętrznego Ja Jestem. Dlatego tak ważne jest, abyśmy wyszli wszyscy z lęku, strachu, obawy, złości i nienawiści do siebie i innych.

Skup się na sobie, aby uruchomić w sobie potężną moc.

Kiedy skupiamy się na tym czym naprawdę jesteśmy, gdy skupimy się na naszym Duchu, to znaczy jeśli sobie wyobrazimy, że nasze ciało fizyczne i całe nasze pole energetyczne oraz każda nasza komórka jest światłem. Kiedy wyobrażamy sobie to jako obraz, to wtedy o tym myślimy, a kiedy o tym myślimy, to nasz lęk musi ustąpić. Nasz lęk, strach jest przecież powiązany również z myślami. A jeśli myślimy o tym czym jesteśmy naprawdę to nasz lęk nie może pozostać taki sam. Ponieważ to, czym naprawdę jesteśmy, nie boi się. Możemy prosić naszego wewnętrznego Ducha, aby nam pomógł.

Jest nas coraz więcej, potrzeba teraz ciebie, aby było więcej miłości na świecie.

Budzimy się, coraz więcej nas jest. Coraz więcej ludzi ma coraz większe zrozumienie tego, co się dzieje na świecie. Dobrze tak właśnie powinno być. Naszą rolą każdego z osobna jest poszerzać swoją wiedzę i zrozumienie, aby miłość, a nie strach, lęk czy złość kierowała naszym życiem, gdyż w takiej sytuacji daleko jesteśmy od poznania prawdy, która nas może wyzwolić z kajdan niewoli. Bycie w miłości, radości i wprawdzie przybliża nas do wyzwolenia, do radości życia, szczęścia i pomyślności dla wszystkich.

Lista mistrza do podniesienia wibracji samego siebie.

Zrób sobie listę mistrza i mów sobie często. Jak to Ramtha uczy, dobrze jest czytać swoją listę przed snem i zaraz po obudzeniu.

  • Jestem miłością, jestem radością, żyję w prawdzie.
  • Moje życie jest pełne miłości, radości, jest idealne, doskonałe i bardzo proste.
  • Moje myśli i słowa, są zawsze czyste, pozytywne, wysoko wibracyjne.
  • Ja kocham siebie, szanuję siebie, ufam sobie, Jestem pewny siebie.
  • Wszyscy są dla mnie bardzo mili i uczynni.

Zmieniając swoje własne wyobrażenie świata, w którym króluje miłość, radość i szacunek do siebie i innych, wszyscy razem szybko zmienimy ten świat, w którym nie będzie miejsca na przemoc wykorzystywanie innych, oszukiwanie, nagminne, wykorzystywanie bezbronnych. Każdy z nas będzie miał w sercu zapisane prawo, złotą zasadę życia. (Mateusza 7/12) – “[…] A więc wszystko, cobyście chcieli, aby wam ludzie czynili, to i wy im czyńcie […]”

Więcej możesz na ten temat poczytać w książce: Nieposłuszeństwo miłości — Christina Von Dreien.

Pozostałe książki Christiny von Dreien

Dowiedz się więcej … Kim jest Christina von Dreien? …

Na koniec wszystko będzie dobrze. Christina von Dreien.

Na koniec wszystko będzie dobrze. Christina von Dreien

Ta książka zaprasza nas do poszerzenia naszego horyzontu rozumowania i postrzegania rzeczywistości oraz do przeniesienia odpowiedzialności za wydarzenia na świecie z poziomu politycznego zewnętrznego na poziom osobisty wewnętrzny i wzięcie pełnej odpowiedzialności za to, co się dzieje w naszym życiu na siebie.

Christina Tom 1 Blizniaczki urodzone jako swiatlo Bernadette von Dreien

Christina, tom I. Bliźniaczki urodzone, jako światło. Bernadette von Dreien.

Christina potrafi patrzeć na każde zdarzenie z wielowarstwowych perspektyw, wliczając w swoje myśli zarówno zagadnienia fizyki kwantowej, neuropsychologii, jak i duchowości. Jednocześnie posiada wiele paranormalnych zdolności, takich jak postrzeganie aury, jasnowidzenie, telekineza i telepatia. Potrafi również komunikować się ze zwierzętami, roślinami, a nawet ze światem zmarłych. Jej świadomość połączona jest z wieloma wymiarami życia.

Christina Tom 2 Wizja dobra Bernadette von Dreien

Christina, tom 2. Wizja dobra, Bernadette von Dreien.

Tom 2 opowiada dalszą część historii: ukończenie szkoły, ujawnienie się jej planu życiowego i wspaniały początek jej działalności publicznej z perspektywy jej matki Bernadette.  Książka przedstawia uniwersalne zasady życia, podążanie indywidualną drogą duszy i rozwój osobistego potencjału, wsparcie ze strony naszych opiekunów duchowych, praktyczne wskazówki do podniesienia indywidualnej i zbiorowej częstotliwości oraz inne zagadnienia.

Christina T.3 Świadomość tworzy pokój.

Christina. Tom 3. Świadomość tworzy pokój. Christina von Dreien.

Pierwsze dwa tomy serii książek Christina zostały napisane przez jej matkę Bernadette von Dreien opowiadają one o początkach historii Christiny. W tomie 3 już sama opowiada o tym, kim jesteśmy, dlaczego warunki na Ziemi są dziś takie, jakie są, i jaki pozytywny kierunek może obrać globalny rozwój. Utwierdza nas w przekonaniu, że, na koniec wszystko będzie dobrze.

Nieposłuszeństwo miłości. Christina von Dreien.

Nieposłuszeństwo miłości. Christina von Dreien.

Nieposłuszeństwo miłości odpowiada na te pytania, przedstawiając przenikliwe, a czasem zaskakujące wyjaśnienia obecnej sytuacji na świecie. Książka wzywa do większej odwagi i przypomina, czym jest człowieczeństwo. Zachęca do bezprzemocowego oporu wobec systemu społecznego, który jest tak oddalony od miłości, że bezsumiennie niszczy przyrodę, a kłamstwa, manipulacje, przemoc i wojny uznaje za normalność.

W pokoju i miłości 🙂

Pytania do Ciebie na koniec.

  1. Czego nauczyłeś/aś się z tego artykułu?
  2. Co zrobiło na Tobie największe wrażenie?
  3. Czy masz jakieś przemyślenia, spostrzeżenia, uwagi, wnioski?
  4. Jakimi przemyśleniami chciałbyś się podzielić z czytelnikami bloga?
  5. Zanim jednak cokolwiek napiszesz, zapoznaj się z zasadami komentowania.
  6. Jeśli już znasz zasady komentowania, dodaj komentarz, aby wzbogacić treść artykułu o swoją konstruktywną opinię i swój punkt widzenia, abyśmy wszyscy mogli rozszerzyć swoje zrozumienie życia.

Zapraszam do aktywności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zrób zakupy w Oriflame

build_links(); ?>